Lubska Amatorska Liga Piłki Nożnej - strona oficjalna

Policja – Łabędzia

Policja jest bardzo blisko triumfu, jakim niewątpliwie będzie zajęcie trzeciego miejsca w końcowej klasyfikacji. Dobra i równa forma w drugiej części sezonu zaowocowała wskoczeniem na podium, które teraz trzeba już tylko obronić. Zadanie na pewno wykonalne, bo naprzeciw stanie ekipa grająca ostatnio futbol nie najwyższych lotów. Szansa dla Mundurowych jest więc tym większa, a będący na fali zespół powinien sobie poradzić.

Łabędzia „zjechała” wyraźnie. Zespół, który miał być postrachem nawet najlepszych, przepadł w ligowej rzeczywistości i od kilku ładnych tygodniu radzi sobie oględnie mówiąc słabo. Efektem było systematyczne osuwanie się w tabeli. Drużyna też chyba potrzebuje wzmocnień lub poważniejszego wstrząsu. Przed chłopakami ostatni mecz i mocno kibicują im Błękitni, ale to może się okazać zbyt mało na rozpędzoną Policję.

Jeśli Mundurowi zagrają swoje, powinni bez problemu wygrać i przypieczętować swoją trzecią lokatę. Każdy inny wynik, niż wygrana Policji będzie sukcesem Łabędziej.

Calesa – Błękitni

Już na zupełne zakończenie rozgrywek kolejne starcie mocarzy. Tylko czy do tego grona zaliczamy jeszcze Calesę? Od miesiąca ekipa wyraźnie „dołuje”, przegrywa wszystkie ważniejsze mecze. Zespół, który mierzył nawet w tytuł mistrzowski, brutalnie został odarty z marzeń i utopił się w przeciętności. Coś niedobrego dzieje się w tej zasłużonej drużynie i kapitan będzie musiał znaleźć jakieś antidotum, by w kolejnym sezonie drużyna wróciła na właściwe tory.

Błękitni walczą jeszcze o trzecią lokatę, ale jeśli w poprzedzającym meczu będzie niekorzystny wynik, spotkanie z Calesą może być tylko potyczką towarzyską. Zespół po rundzie jesiennej miał zapewne zaatakować podium, ale cel prawdopodobnie nie zostanie wykonany. Przekreśliła to bardzo wysoka przegrana z Bez Nazwy, które zresztą aż trzykrotnie odprawiła Błękitnych z pokaźnym bagażem bramkowym.

Jeśli wygra Policja, ten mecz może być już tylko meczem o prestiż. Tak czy inaczej faworytem zapewne są Błękitni, którzy mimo wszystko prezentują równiejszą formą. Chyba że Calesa, która jak nagle zaczęła przegrywać, tak niespodziewanie się przełamie.

- Mrek M.- 

DO